Reklama

Pożar hali magazynowej przy Wrocławskiej. Właściciel usłyszał zarzuty

20 lutego 2019

Prokuratura postawiła właścicielowi hali magazynowej przy ul. Wrocławskiej, która spłonęła 23 grudnia 2017 roku, zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia zagrażającemu mieniu w wielkich rozmiarach. Bezpośrednią przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej w kilku punktach.

    20181107_090524   Jak wynika ze śledztwa, właściciel nie zachował ostrożności wymaganej w takich okolicznościach. - To znaczy nie dopełnił szeregu obowiązków wynikających z przepisów dotyczących ochrony przeciwpożarowej określonych w prawie budowlanym i przepisach przeciwpożarowych. Zarzuty dotyczyły głównie utrzymania obiektu w należytym stanie technicznym zgodnie z udzielonym pozwoleniem na użytkowanie i niezapewnienie bezpiecznego użytkowania hali po wystąpieniu intensywnych opadów atmosferycznych, które spowodowały uszkodzenie dachu i jego przeciekanie. A skutek był taki, że instalacja elektryczna działała w systemie awaryjnym - informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Beata Galas. Jak dodaje, śledztwo wykazało, że bezpośrednią przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej w kilku punktach. - Powstałe straty to kwota nie mniejsza niż 12 mln 954 tys. zł; na tyle dało się wyliczyć straty. Podmiotów pokrzywdzonych jest kilkanaście - dodaje rzeczniczka. Czyn jest zagrożony karą od 6 miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności. bdb
Tags